DZIEJE RELIGII, FILOZOFII I NAUKI
indeks | antologia religijna | antologia filozoficzna | filozofia nauki
PIERWSZY OBRÓT KOŁA PRAWA
WINAJAPITAKA, Maha-wagga I, 6
I Wzniosły, wędrując z miejscowości do miejscowości, przybył do Benaresu, do parku Isipatana, gdzie bawiło pięciu mnichów. I ujrzało pięciu mnichów Wzniosłego, jak z daleka się zbliżał i ujrzawszy, umówili się między sobą: Przyjaciele! Oto idzie asceta Gotama, który żyje w obfitości, który zaniechał dążenia i który oddał się zbytkowi. Nie będziemy składać mu czci, nie wstaniemy z miejsca, nie weźmiemy od niego miski jałmużnej, ani też płaszcza jego, ale przygotujemy dla niego krzesło, jeśli zechce, niech sobie spocznie.
Ale im bardziej zbliżał się Wzniosły do pięciu mnichów, tym trudniej było pozostać pięciu mnichom przy ich własnym postanowieniu. Wyszli na spotkanie Wzniosłego, jeden wziął od Wzniosłego miskę jałmużną i płaszcz, inny przygotował krzesło, trzeci postawił wodę do obmycia stóp i przyniósł podnóżek. I przemawiali do Wzniosłego po imieniu, i nazywali go przyjacielem. A kiedy tak mówili, powiedział Wzniosły do pięciu mnichów: O wy mnisi! Nie nazywajcie Tathagaty po imieniu, ale nazywajcie go przyjacielem. Tathagata, o wy mnisi, jest świętym, najwyższym Buddą. Otwórzcie uszy, o wy mnisi, wyzwolenie od umierania znalezione zostało; ja was nauczam, ja wam głoszę naukę. Jeśli żyć będziecie wedle nauki, w krótkim czasie posiądziecie to, gwoli czego szlachetni młodzieńcy z domów swoich wyruszają tam, gdzie nie ma domu, [posiądziecie] najwyższy, ostateczny cel świętego żywota, tu na ziemi jeszcze prawdę poznacie i oglądać ją będziecie naocznie.
A kiedy on tak przemawiał, zwróciło się pięciu mnichów do Wzniosłego: Jeśli, o przyjacielu Gotamo, nie zdołałeś zdobyć ponadludzkich doskonałości, pełnej wspaniałości wiedzy i poznania, [które są własnością istot] szlachetnych, przez owo dążenie, przez ów tryb życia, przez owe umartwienia, to jakże chcesz teraz, kiedy żyjesz w obfitości, kiedyś zaniechał dążenia i oddałeś się obfitości, zdobyć ponadludzką doskonałość, pełną wspaniałość wiedzy i poznania szlachetnych?
A kiedy tak mówili, rzekł Wzniosły do pięciu mnichów: Czy przyznajecie mi, o wy mnisi, że nigdy przedtem do was tak nie mówiłem? - Nie czyniłeś tego, o Panie! - Doskonały, o wy mnisi, jest świętym, najwyższym Oświeconym. Otwórzcie wasze uszy, o wy mnisi, wyzwolenie od śmierci zostało znalezione.
Wtedy znowu słuchać zaczęło pięciu mnichów Wzniosłego, otworzyli uszy i myśli swoje zwrócili ku poznaniu. I przemawiał Wzniosły do pięciu mnichów:
Dwa są krańce, o wy mnisi, których unikać musi ten, kto porzucił dom rodzinny. Jakie dwa?
Jeden kraniec to życie w uciechach, w oddawaniu się rozkoszy i używaniu. To jest niskie, nieszlachetne, ziemskie, niegodne i bez wartości. A drugi kraniec - to życie w samoudręce; i to jest bolesne, niegodne i bez wartości.
Z dala od tych dwóch krańców, o wy mnisi, stoi Doskonały. Drogę poznawszy, która leży po środku, która wzrok otwiera i wiedzę daje, która prowadzi do spokoju, do poznania, do oświecenia, do wygaśnięcia.
I jakaż to jest, o wy mnisi, Droga, która leży po środku, którą poznał Doskonały, która oczy otwiera i wiedzę daje, która prowadzi do spokoju, do poznania, do oświecenia, do wygaśnięcia?
Jest nią szlachetna, z ośmiu części złożona Ścieżka: słuszny pogląd, słuszne postanowienie, słuszne słowo, słuszny czyn, słuszny żywot, słuszne dążenie, słuszne skupienie, słuszna medytacja.
A to jest, o wy mnisi, szlachetna prawda o cierpieniu: cierpieniem są narodziny, cierpieniem jest starość, cierpieniem jest choroba, cierpieniem jest śmierć, cierpieniem jest obcowanie z tym, kogo nie miłujemy, cierpieniem jest rozłąka z tym, kogo miłujemy, cierpieniem jest nie osiągnięcie życzeń; słowem, cierpieniem jest pięć kategorii elementów, zasilających żądzę bytowania.
A to jest, o wy mnisi, szlachetna prawda o powstaniu cierpienia: źródłem cierpienia jest pragnienie, które stwarza nowe wcielenia, któremu towarzyszy rozkosz i namiętność, które zaspokojone bywa to tu, to tam - pragnienie uciech, pragnienie istnienia i pragnienie nieistnienia.
A to jest, o wy mnisi, szlachetna prawda o zniszczeniu cierpienia: zniszczenie pragnienia przez zupełne zniszczenie pożądania, zaniechanie, wyzbycie się i uwolnienie, i nie dawanie dostępu.
A to jest, o wy mnisi, szlachetna prawda o drodze prowadzącej do zniszczenia cierpienia: jest nią szlachetna, z ośmiu części złożona Ścieżka: słuszny pogląd, słuszne postanowienie, słuszne słowo, słuszny czyn, słuszny żywot, słuszne dążenie, słuszne skupienie, słuszna medytacja.
To jest szlachetna prawda o cierpieniu - zrozumiałem, o wy mnisi. Tę szlachetną prawdę o cierpieniu trzeba przemyśleć głęboko. Przemyślałem głęboko tę szlachetną prawdę o cierpieniu. I dopóki nie poznałem, o wy mnisi, prawdziwego, potrójnego, dwunastokrotnego [cztery prawdy, w trzech sformułowaniach każda] poznania i zrozumienia w pełnej jasności tych czterech prawd szlachetnych, dotąd nie wiedziałem, o wy mnisi, że nie zdobyłem jeszcze Oświecenia w tym świecie razem ze światami bogów, Mary i Brahmy, wśród istot wszelakich ze śramanami, braminami, z bogami i ludźmi. Ale odkąd, o wy mnisi, posiadłem prawdziwe potrójne poznanie i zrozumienie w pełnej jasności tych czterech prawd szlachetnych, odtąd wiem, o wy mnisi, że zdobyłem Oświecenie w tym świecie razem ze światami bogów, Mary i Brahmy, wśród istot wszelakich ze śramanami, braminami, z bogami i ludźmi. Poznałem i przejrzałem: Nie utracę już wyzwolenia mego ducha. To są moje ostatnie narodziny. Nie ma już dla mnie dalszych narodzin!
Tak mówił Wzniosły. Uradowanych pięciu mnichów sławiło mowę Wzniosłego.