strona główna

KAZANIE NA GÓRZE

Ewangelia według Mateusza, rozdziały 5-7

Przygotowałem tekst na podstawie:
Grecko-polski Nowy Testament. Wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi, Vocatio 1997.
Starałem się, aby przekład był jak najbardziej dosłowny. W.S.

Zobaczywszy zaś tłumy, [Jezus] wszedł na górę, a gdy usiadł podeszli ku niemu jego uczniowie. I otworzywszy swe usta nauczał ich mówiąc:

Szczęśliwi biedni duchem, bo ich jest królestwo nieba. Szczęśliwi bolejący, bo oni będą pocieszeni. Szczęśliwi łagodni, bo oni odziedziczą ziemię. Szczęśliwi łaknący i pragnący sprawiedliwości, bo oni będą nasyceni. Szczęśliwi litościwi, bo oni litości doznają. Szczęśliwi czyści sercem, bo oni Boga zobaczą. Szczęśliwi pokój czyniący, bo oni synami Boga zostaną nazwani. Szczęśliwi prześladowani z powodu sprawiedliwości, bo ich jest królestwo nieba. Szczęśliwi jesteście, jeśli z mojego powodu was lżą i prześladują i kłamliwie mówią przeciw wam wszelkie złośliwości.

Radujcie się i weselcie, bo zapłata wasza wielka jest w niebie. Bo tak przed wami prześladowali proroków. Wy jesteście solą ziemi. Gdyby zaś sól straciła smak, czym będzie posolona? Na nic nie ma już siły, zostanie wyrzucona precz i ludzie ją zdepczą. Wy jesteście światłem świata. Nie może ukryć się miasto leżące na górze. I nie zapalają lampki i nie kładą jej pod korzec, ale [stawiają] na świeczniku i świeci wszystkim w domu. Tak niech świeci wasze światło wobec ludzi, aby zobaczyli wasze dobre czyny i otoczyli chwałą waszego Ojca, [który jest] w niebie.

Nie sądźcie, że przyszedłem obalić Prawo lub Proroków. Nie przyszedłem obalić, ale wypełnić. Bo zaprawdę mówię wam, póki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z prawa, aż wszystko się stanie. Kto by więc unieważnił jedno z tych najmniejszych przykazań i tak by nauczał ludzi, będzie najmniejszym nazwany w królestwie nieba. Kto by zaś czynił i nauczał, ten będzie wielkim nazwany w królestwie nieba. Bo mówię wam, że jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż uczonych w piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa nieba.

Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd. Ja zaś wam mówię, że każdy, kto gniewa się na swego brata, pójdzie pod sąd. Kto by zaś powiedział swemu bratu: raka [sens niejasny], stanie przed sanhedrynem, kto by zaś powiedział: głupcze, pójdzie w ogień piekielny. Gdybyś więc przyniósł swój dar na ołtarz i tam byś sobie przypomniał, że twój brat ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem i idź najpierw pogodzić się ze swym bratem, a potem przyszedłszy przynieś swój dar. Pogódź się szybko ze swym przeciwnikiem [w procesie sądowym], dopóki jesteś z nim w drodze, aby cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia pachołkowi, i wtrąciliby cię do więzienia. Zaprawdę, mówię wam, nie wyjdziesz stamtąd aż oddasz ostatni grosz.

Słyszeliście, że powiedziano: Nie będziesz cudzołożył. Ja zaś wam mówię, że każdy, kto patrzy na kobietę i pożąda jej, już cudzołożył z nią w swym sercu. Jeśli zaś twe prawe oko wiedzie cię do obrazy, wyłup je i odrzuć od siebie. Bo korzystniej jest dla ciebie, aby zginął jeden z twych członków niż by całe twe ciało rzucono do piekła. I jeśli twa prawa ręka wiedzie cię do obrazy, odetnij ją i odrzuć od siebie. Bo korzystniej jest dla ciebie, aby zginął jeden z twych członków niż by całe twe ciało odeszło do piekła.
Powiedziano zaś: Kto by oddalił swoją żonę, niech jej da dokument rozwodowy. Ja zaś wam mówię, że każdy, kto oddala swoją żonę, wyjąwszy przypadek rozpusty, wiedzie ją do cudzołóstwa, a kto by poślubił oddaloną, cudzołoży.

Znów słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, oddasz zaś Panu swe przysięgi. Ja zaś wam mówię, byście wcale nie przysięgali, ani na niebo, bo jest tronem Boga, ani na ziemię, bo jest podnóżkiem jego stóp, ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz jednego włosa uczynić białym lub czarnym. Niech zaś wasze słowo będzie tak tak, nie nie. Co zaś ponad to, jest ze złego.

Słyszeliście, że powiedziano: oko za oko i ząb za ząb. Ja zaś wam mówię, nie przeciwstawiajcie się złemu. Ale jeśli ktoś uderza cię w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać twą tunikę, zostaw mu i płaszcz. A jeśli ktoś cię zmusza do tysiąca kroków, idź z nim dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi i nie odwracaj się od tego, kto chce od ciebie pożyczyć.

Słyszeliście, że powiedziano: będziesz miłował swego bliźniego, a będziesz nienawidził swego wroga. Ja zaś wam mówię: kochajcie swoich wrogów i módlcie się za prześladujących was, abyście się stali synami swego Ojca w niebie, bo jego słońce wschodzi nad złymi i nad dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Bo gdybyście kochali tych, którzy was kochają, jaką mielibyście zapłatę? Czyż i poborcy podatków tego nie czynią? I gdybyście pozdrawiali jedynie swych braci, co takiego czynicie? Czy i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc doskonali tak jak doskonały jest wasz Ojciec w niebie.

Baczcie też, byście swej sprawiedliwości nie okazywali na oczach ludzi, tak aby oni was widzieli. Bo inaczej nie otrzymacie zapłaty od waszego Ojca w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to czynią obłudnicy w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę mówię wam, otrzymują swą zapłatę. Gdy zaś dajesz jałmużnę, niech nie wie twa lewica, co czyni twa prawica, aby twa jałmużna pozostała w ukryciu. A twój Ojciec, który widzi to, co ukryte, odda ci.

I kiedy się modlicie, nie bądźcie niczym obłudnicy. Bo kochają modlić się stojąc w synagogach i na rogach placów, aby pokazać się ludziom. Zaprawdę, powiadam wam, otrzymują swą zapłatę. Ty zaś, kiedy się modlisz, wejdź do swego alkierza i zamknąwszy swe drzwi módl się do twego Ojca, tego w ukryciu. I twój Ojciec, który widzi to, co ukryte, odda ci. Modląc się zaś nie paplajcie niczym poganie, bo im się zdaje, że w swym wielomówstwie zostaną wysłuchani. Nie upodobniajcie się więc do nich, bo wie wasz Ojciec, czego potrzebujecie, zanim go poprosicie.

Tak więc wy się módlcie: Ojcze nasz w niebie, niech zostanie uświęcone twe imię, niech przyjdzie twe królestwo, niech się stanie twa wola, tak w niebie jak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I daruj nam nasze długi, jak i my darowaliśmy naszym dłużnikom.  I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wyprowadź nas ze złego.

Bo jeśli uwolnicie ludzi od ich występków, uwolni i was Ojciec wasz niebieski. Jeśli zaś nie uwolnicie ludzi, wasz Ojciec nie uwolni [was] od występków waszych.

Kiedy zaś pościcie, nie bądźcie ponurzy niczym obłudnicy, bo zakrywają swe twarze, aby pokazywać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, otrzymują swą zapłatę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj swą twarz, aby pokazywać nie ludziom, że pościsz, ale twemu Ojcu, temu w ukryciu. I twój Ojciec, który widzi to, co ukryte, odda ci.

Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie zaś sobie skarby w niebie, gdzie ani mól ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i twe serce. Oko jest lampą ciała. Gdyby więc twe oko było proste, całe twe ciało będzie świetliste. Gdyby zaś twe oko było złe, całe twe ciało jest ciemne. Jeśli więc światło w tobie jest ciemnością, cóż to za ciemność. Nikt nie może służyć dwóm panom. Bo albo jednego znienawidzi, a drugiego pokocha, albo jednego będzie się trzymał, a drugiego zlekceważy. Nie możecie służyć Bogu i mamonie.

Dlatego mówię wam, nie martwcie się o swe życie, co będziecie jedli lub co będziecie pili, ani o swe ciało, w co je przyodziejecie. Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani nie koszą ani nie zbierają do spichlerzy, a wasz Ojciec niebieski je karmi. Czyż wy ich nie przewyższacie? Kto zaś z was zamartwiając się może dodać do swego wzrostu jeden łokieć? I dlaczego martwicie się o odzienie? Nauczcie się od lilii polnych, jak rosną. Nie trudzą się ani nie przędą. Mówię zaś wam, że nawet Salomon w całej swej chwale nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli zaś trawę polną, która dziś jest, a jutro zostanie rzucona do pieca, Bóg tak przyodziewa, to czy was nie tym bardziej, małej wiary? Nie zamartwiajcie się więc, mówiąc: co będziemy jedli? lub: co będziemy pili? lub: w co się przyodziejemy? Bo tego wszystkiego szukają narody. Bo wie wasz Ojciec niebieski, że tego wszystkiego potrzebujecie. Szukajcie zaś najpierw królestwa Boga i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane. Nie martwcie się więc na jutro, bo jutro będzie się martwić o siebie.

Nie sądźcie, byście nie zostali osądzeni. Jakim bowiem sądem sądzicie, takim zostaniecie osądzeni, i jaką miarą mierzycie, taką wam zostanie odmierzone. Dlaczego zaś widzisz drzazgę w oku swego brata, zaś w swym oku nie zauważasz belki? Albo jak powiesz swemu bratu: Pozwól mi wyjąć drzazgę z twego oka, a oto belka w oku twoim? Obłudniku, wyrzuć najpierw ze swego oka belkę, a wtedy przejrzysz, by wyrzucić drzazgę z oka swego brata.

Nie dawajcie psom tego, co święte, ani nie rzucajcie swych pereł przed świnie, aby was nie zdeptały swymi racicami i obróciwszy się nie rozszarpały was. Proście a będzie wam dane, szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą wam. Bo każdy, kto prosi, dostaje, a szukający znajduje, a pukającemu zostanie otworzone. Albo czy jest wśród was człowiek, którego jego syn poprosi o chleb, a on da mu kamień? Albo poprosi o rybę, a da mu węża? Jeśli więc wy, będąc źli, umiecie dawać dobre dary swym dzieciom, to o ileż bardziej wasz Ojciec w niebie da dobre tym, którzy go proszą.

Wszystko więc, co chcielibyście, aby ludzie wam czynili, i wy im czyńcie. Takie bowiem jest Prawo i Prorocy. Wchodźcie przez wąską bramę. Bo szeroka brama i przestronna droga prowadzi do zguby i liczni przez nią wchodzą. A jakże wąska jest brama i ciasna droga prowadząca w życie i nieliczni ją znajdują.

Wystrzegajcie się kłamliwych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owiec, w środku zaś są wilkami drapieżnymi. Po ich owocach poznacie ich. Czyż z cierni zrywają winne grona lub z ostu figi? Tak każde dobre drzewo rodzi piękne owoce, zaś drzewo zepsute rodzi złe owoce. Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani drzewo zepsute rodzić pięknych owoców. Każde drzewo nie rodzące pięknego owocu jest wycinane i wrzucane w ogień. Poznacie ich zatem po ich owocach.

Nie każdy mówiący mi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa nieba, ale ten, kto pełni wolę mego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie mi tego dnia: Panie, Panie, czy nie twoim imieniem prorokowaliśmy i nie twoim imieniem wyrzucaliśmy demony i nie twoim imieniem czyniliśmy liczne dzieła mocy? I wtedy oznajmię im: Nigdy was nie poznałem, odejdźcie ode mnie czyniący bezprawie. Każdy więc, kto słucha tych moich słów i wprowadza je w czyn, podobny będzie do męża rozsądnego, który zbudował swój dom na skale. I spadł deszcz i wezbrały rzeki i powiały wichry i uderzyły w ów dom, i nie zawalił się, gdyż miał fundament na skale. I każdy, kto słucha tych moich słów, a nie wprowadza ich w czyn, podobny będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku.  I spadł deszcz i wezbrały rzeki i powiały wichry i uderzyły w ów dom, i zawalił się, i upadek jego był wielki.

I gdy zakończył Jezus tę mowę, tłumy zdumiewały się nad jego nauką. Bo nauczał ich jak mający władzę, a nie jak uczeni w piśmie.

strona główna